CZĘŚĆ TRZECIA

Permanentny poligon ducha – wiersze i zapiski z notesów

Życiowa droga Andrzeja i jego poezja są właściwie tym samym. Ze względu na to jak silnie w tym życiorysie codzienność splata się z poezją, mówi się o podobieństwie Suryna do Stachury i do stachurowego życiopisania. Ale jeśli życie pisze surynowe wiersze, to czy nie jest też odwrotnie, że pisaniem Suryn chciał wpłynąć na swoje życie, tak jak w tym zapisanym przez niego zdaniu: wszystko jest po twojej myśli, tylko pomyśl?

Wydaje mi się, że życie pisało głównie jego ciemniejszą poezję, tą o wątpliwościach, fizycznym bólu, błądzeniu, błędach i tęsknych prośbach. Doświadczenia ekstazy, spełnienia wywołane widokiem, muzyką, przeczytanym słowem, a być możne nawet połączeniem z Jednią, z pewnością mu się zdarzały, ale czy wielu z nich nie przywoływał tylko z ufnością i nadzieją, że – jak lubił powtarzać – słowo stwarza świat? Wydaje mi się, że tak, że wiele wierszy jest wołaniem, a dziękczynienia są za wczesne. Późniejszą twórczość Andrzeja można opisać jednym jego zdaniem: Na nitkach nadziei w tę i w tę.

Zamieszczone tu wiersze i zapiski z notesów pochodzą z różnych czasów. Na początku wcześniejsze, pisane kiedy działał w Łodzi Kaliskiej, Domu Marka i SDS. Kilka ukazało się w biuletynach SDS, są tu też collage, które pisał z Darskim. Wiersz Gra, był umieszczony w Tangu, kilka pochodzi z nielicznych tomików wydanych po śmierci poety, są też wiersze i teksty spisane z kaset, ale te publikacje nigdy nie trafiały do szerszego grona odbiorców. Większość zamieszczonych tu wierszy i zapisków nie była dotąd publikowana, a nic tak nie zbliży nas do sedna tej osobowości, jak twórczość. Będzie to głębokie i intymne spotkanie z Andrzejem. Myślę, że dla niektórych bardzo żywe. Przygotujcie się na ból i glorię.

Wczesne wiersze Andrzeja są pisane obrazami, trzeba dać sobie czas, by słowo wywołało w wyobraźni obraz – wtedy będziemy mogli docenić cały koloryt i urok tych stworzonych, bądź przyuważonych przez poetę światów. Późniejsze wiersze są coraz krótsze, zbliżają się do formy haiku, pisane zgodnie z duchem andrzejowej prośby – słowo bądź dosłowne. Ich treść jest jasna i celna jak strzała – trafia w samo serce bólu bądź łaski. Choć wiersze z lat 80 i 90 są różne, motyw poszukiwania prawdziwego siebie, nie będącego na sznurku ego i połączonego z Jednią, widoczny jest w całej twórczości Suryna. W tym co pisał wcześniej widać jak ta myśl płynie strumyczkiem wśród ziemskich widoków i pokus, później rozlewa się szerokim korytem pochłaniając wszystkie litery.

...a ja wracam jak nitka do motka, zagubiony i ocalony – Syn Króla w państwie środka


Poprzednia  Następna