Strona 146 i 147

***
łykał dym
omijając powietrze
ukrzyżowany na wietrze
modlił się
do Bóg wie kogo
o wiarę jak skała bądź nieistnienie
zmysły oszukiwały
lecz były najcenniejsze
od jego decyzji
zależał świat
polowanie na połowę
bom półsierota z niedorobionym światem
kaleka w wierze
inwalida w mocy
a wiem, że jest ona – moja druga połowa
daleko jaśniejsza,
z którą połączony dopiero byłbym
sobą

Poprzednia  Następna