***
trzeba było coś pokochać
Pan Themerson pokochał DEFINICJE
ponad wszelką pamięć
pokochał...
logiczne, fizyczne dno słowa
mózg karmił chłodną estetyką
obrazów, rzeczy, zjawisk
podejrzewał życie o oszustwo
i sam stwarzał ciepło
i mawiał, że jedyne prawdziwe ciepło
to jego osobiste 36,6 stopni C
zachwyty ważą i mierzą
a miłość to jeszcze jedna reakcja chemiczna
może na dachach Moguncji
spodziewać się należy
ołowianych aluzji
za skinieniem palca żelaznego błazna
kryje się ostatnia bajka tego świata
i być może pointa spadnie
na dachy Moguncji
Poprzednia Następna