Strona 178 i 179

pejzaż bałtycki
tyle błękitu i spokoju
sosny
jak palmy
i tych dwoje co znika
z obrazu
chciałbym tam być o takiej porze
kiedy morze śpi
a bestia syta
sypałbym piasek
z ręki do ręki
wchodziłbym w błękit
i też znikał

***
drzewa patrzą
na szczyt
za nimi my
światło otula góry
chmury żeglują nad
doliną
anioły dziś przezroczyste
 

Poprzednia  Następna