Martwa natura z pretensjami
tak i tak
dom ducha bożego
i tragarz trupa
trudno o lepsze napięcie
– a strach?
on jest po drodze
idzie za tobą jak pies
ale do swego nieba
wejdziesz sam
wszelkie przeciwności są jak ostrogi
dla leniwego konia twej natury
– a ból ponad miarę?
a kto zna miarę?
Wszystkie wiersze