Strona 198 i 199

***
samotny
na wyspie swego mózgu
patrzy na przypływy
i odpływy nadziei
 
skarabeusz toczy świat
historia nie śpi
modlitwa Alberta
godziny bez nadziei
kiedy raz po raz
prowadziłem lękliwe
wyrazy
w ogrody sensu
wybaczcie jeślim zwątpił
i burzę sam dygocząc
w jaskini przeczekał
bowiem początku swego nie znam
a i koniec zakryty

Poprzednia  Następna