Wspinałem się po muzyce
do Ciebie
po linie z powietrza
kołysany, pomylony, zapomniany
i zdarzył się cud
właśnie tu
choć nic się nie stało
pojąłem to jasno
sosna nie będzie dębem
spływa woda po kamieniach
słońce z moją twarzą
nigdy nie znika
i już nie muszę cię szukać
Wszystkie wiersze