Tuczenie anioła

zaczyna się niewinnie

dajmy na to

od przystawki

jeszcze nie kłamstwo

powiedzmy wygoda

słowa samopas na łące dnia

pasą się bez pasterza

nie trzeba wiele – strategia z fotela

i nie wiedzieć kiedy

z nieba zdjęty

przez komplementy

ciągnie skrzydłami

miłość ubiera się w ciało

wiara względna

za to nadziei pełne kieszenie

i chętnie na coraz dalsze wyprawy

posyłamy sumienie

Wszystkie wiersze