Nadzieja

dnie polane miodem

słońce na wielką zgodę

lipca i sierpnia

drzewa jak rzeźby w południe

zapatrzenie i zadziwienie

a miłość łopoce na niebie 

więc tanio sprzedaję mój smutek

i modlę się o znak

kłaniam się świętej trawie

i swój sznur do nieba

plotę z wiary, nadziei i miłości

Wszystkie wiersze